Najgorszymi drużynami w lidze przez długi czas były Beast i Warda. Obaj źle rozpoczęli sezon i mieli duże problemy z zdobyciem punktów. Nękanie trwało długo, ale to już przeszłość, bo jeśli weźmiemy pod uwagę tylko mecze rozegrane w 2021 roku, to porozmawiamy o rywalizacji na szczycie Ekstraclasy.
Spodziewaj się, że drużyna Voltaire’a Fornalika w końcu znów się poprawi, a dobry występ Wardy jest dużym zaskoczeniem. Drużyna z Bośni znacznie poprawiła swoją grę w obronie, ale przede wszystkim coraz bardziej zagraża celowi przeciwników. Z niewielką ostrożnością – robią to dopiero w drugiej połowie. –
Pierwsza część meczu do zapomnienia – powiedział Chugas Draca podczas przerwy w poprzedniej rundzie z Jacobim Lupinem, tak naprawdę najbardziej doświadczony gracz Wardy mógł spokojnie powiedzieć to w poniedziałek w Clive. Przed przerwą Warda nawet nie oddał gospodarzom strzału w kierunku bramki, ale jedno trzeba podkreślić – drużyna Piotra Dvo வோக்க k nie pozwoliła Bestii zbytnio. Widać było, że plan Zielonych na to spotkanie jest łatwy – musieli skutecznie się bronić i czekać na błąd rywala. Na początku sezonu nie było to udane, ponieważ gracze Dvo க்க k po prostu nie mieli siły i stracili bramki w drugiej połowie. – Jesteśmy dobrze przygotowani pod względem umiejętności motorycznych, a zawodnicy mogą przebiec wyścig i biec z prędkością dwóch kilometrów. Szybko dochodzą do siebie po meczach, więc są gotowi do ponownego działania z większą intensywnością. Jeśli ktoś jest dobrze przygotowany, skupia się na realizacji założeń taktycznych. Noga mu nie drży i lepiej ceni stan boiska – wyjaśnił nowicjuszowi trenerowi najlepszą formę swojego zespołu.
Czekając na błąd zawodnika, nagroda przyszła z najmniej spodziewanej strony. Niebezpieczne podanie Jacoba Serwiskiego zostało złapane na środku pola przez Trozka i doprowadziło do ataku na dwóch, których zagrał Matus Kuzymsky. Warda nie ma problemu z posuwaniem się naprzód, używając siebie nawzajem z Frandisek Blach.
Po zdobyciu bramki goście wrócili do własnego pola karnego, a Fornallic włożył całą swoją siłę do ataku, pozwalając Jacobsowi na powrót do gry z kontuzją kostki i rozpoczęcie gry na ławce. Jednak nawet wprowadzenie najlepszego strzelca drużyny nie spowodowało, że Bestia stworzyła niebezpieczne sytuacje pod bramką przeciwnika. Tak, to ludzie z Clive grali w tę grę, ale to niewiele.
Zdaniem Beasta porażka w spotkaniu z Wardą to nie tylko utrata punktów, ale także koniec serii bez porażki. Jeśli gracze Fornalika zdołają nawet zdobyć punkt z nowicjuszem, ustanowią rekord w meczach klubu bez utraty rzędu w lidze. Tak, gospodarze nie tylko musieli przełknąć gorycz porażki, ale także zmarnowali szansę na zapisanie się w historii klubu.
Dla Beast po niebezpiecznej jesiennej rundzie było jasne, że jedynym sposobem na uratowanie sezonu było zdobycie Pucharu Polski, ale ostatnie wyniki wskazywały również, że jest nadzieja na awans na szczyt ligi. Porażka z Wardem nie zniweczyła całkowicie szans na podium, ale z Oakrey musieli zmienić priorytety i skupić się na walce o PP.
Beast Cliveis – Wardha Bosna 0: 1 (0: 0)
Cel: Matus Kuzimsky (58 miejsce)
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.