Kalifornijski zarząd zatwierdza plan na 2035 r. dotyczący wycofania samochodów napędzanych gazem

Kalifornijski zarząd zatwierdza plan na 2035 r. dotyczący wycofania samochodów napędzanych gazem

Kalifornia planuje wymagać, aby wszystkie nowe samochody, ciężarówki i SUV-y były zasilane energią elektryczną lub wodorem do 2035 r., zgodnie z polityką zatwierdzoną w czwartek przez organy regulacyjne, która ma na celu zmniejszenie emisji dwutlenku węgla i ostatecznie koniec pojazdów napędzanych benzyną.

Decyzja California Air Resources Board (CARB) została podjęta dwa lata po tym, jak gubernator Kalifornii Gavin Newsom po raz pierwszy polecił organom regulacyjnym rozważenie takiej polityki. Jeśli cel zostanie osiągnięty, Kalifornia zmniejszy o połowę emisje samochodów do 2040 roku.

Ten ruch daje najbardziej zaludnionemu stanowi USA najsurowsze na świecie przepisy dotyczące przejścia na pojazdy elektryczne. Oczekuje się, że inne stany będą zachęcać do podejścia Kalifornii i przyspieszenia produkcji pojazdów o zerowej emisji przez producentów samochodów.

Członek zarządu Daniel Sperling, dyrektor założyciel Instytutu Studiów nad Transportem na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis, nazwał głosowanie „najważniejszą akcją transformacyjną”, jaką kiedykolwiek podjął Air Panel.

Polityka nadal wymaga aprobaty federalnej, ale jest to bardzo prawdopodobne pod administracją demokratycznego prezydenta USA Joe Bidena.

Przejąć prowadzenie

Polityka pozwala Kalifornijczykom nadal jeździć samochodami napędzanymi gazem i kupować używane samochody po 2035 r., ale żadne nowe modele nie będą sprzedawane w stanie.

Jedna piąta sprzedaży producentów samochodów po 2035 r. może stanowić hybrydy typu plug-in, które działają na baterie i gaz, ale reszta powinna być zasilana wyłącznie energią elektryczną lub wodorem.

Parlament Europejski w czerwcu poparł plan skutecznego zakazu sprzedaży samochodów na gaz i olej napędowy w 27-państwowej Unii Europejskiej do 2035 r. Oddelegowałeś Kanadę Sprzedaż samochodów bezemisyjnych w tym samym roku.

Kalifornijscy urzędnicy ds. klimatu twierdzą, że nowa polityka stanu jest najbardziej ambitna na świecie, ponieważ wyznacza standardy wzrostu sprzedaży pojazdów elektrycznych w ciągu najbliższych 13 lat.

READ  Ceny gazu GTA mogą w niedzielę spaść o 11 centów

Pierwsze obowiązkowe minimum pojawi się w 2026 roku, kiedy jedna trzecia wszystkich pojazdów sprzedawanych w stanie musi być zeroemisyjna. Producenci samochodów mogą zostać ukarani grzywną w wysokości 20 000 USD za każdy pojazd sprzedany poniżej tego celu.

Około 16 procent samochodów sprzedanych w Kalifornii w pierwszych trzech miesiącach tego roku było elektrycznych. Panel powietrzny działa na oddzielnych bazach emisji dla motocykli i ciężarówek z silnikiem Diesla.

Waszyngton i Massachusetts już powiedziały, że pójdą w ślady Kalifornii i prawdopodobnie zrobią więcej – Nowy Jork i Pensylwania są wśród 17 stanów, które przyjęły niektóre lub wszystkie kalifornijskie normy emisji spalin, które są bardziej rygorystyczne niż przepisy federalne.

Branża ma obawy

Laurie Holmes z Kia powiedziała, że ​​firma planuje wydać 25 miliardów dolarów do 2025 roku na pojazdy elektryczne i ma nadzieję dostarczyć siedem modeli do 2027 roku. Ale ona i kilku innych przedstawicieli firmy motoryzacyjnej powiedziało, że są zaniepokojeni harmonogramem stanu, biorąc pod uwagę takie czynniki, jak wyzwania związane z serią Dostaw i wysoki koszt materiałów do budowy pojazdów elektrycznych.

„Producenci samochodów mogą napotkać znaczne trudności w osiągnięciu tego celu, biorąc pod uwagę elementy pozostające poza kontrolą branży” – powiedziała.

Przejście z pojazdów gazowych na elektryczne znacznie zmniejszy emisje i zanieczyszczenia powietrza. Transport jest największym pojedynczym źródłem emisji w stanie, odpowiada za około 40 procent emisji gazów cieplarnianych. Ale transformacja byłaby bolesna dla przemysłu naftowego stanu. Kalifornia pozostaje siódmym co do wielkości stanem produkującym ropę, chociaż jej produkcja spadła, ponieważ cele klimatyczne są forsowane.

Tania Derevi, wiceprezes ds. polityki klimatycznej w Western Petroleum Association of States, grupie przemysłu naftowego, powiedziała, że ​​Kalifornia nie powinna owijać całej swojej strategii transportowej wokół rynku samochodów z napędem elektrycznym.

READ  Linia celulozowa w Prince George Pulp and Paper jest na stałe zamknięta

„Mieszkańcy Kalifornii powinni mieć możliwość wyboru technologii pojazdów, w tym pojazdów elektrycznych, która najlepiej odpowiada ich potrzebom w oparciu o dostępność, przystępność cenową i osobiste potrzeby” – powiedziała.

Kalifornia jest najbardziej zaludnionym stanem USA, z populacją około 39 milionów. Stanowią one 10 procent amerykańskiego rynku motoryzacyjnego, ale według CARB mają 43 procent z 2,6 miliona pojazdów zarejestrowanych w kraju.

Osiągnięcie celu 100 procent do 2035 r. będzie oznaczało pokonanie bardzo praktycznych przeszkód, w szczególności wystarczającej liczby niezawodnych stacji zasilania i ładowania. Kalifornia ma teraz około 80 000 stacji w miejscach publicznych, znacznie mniej niż 250 000, których chciałbyś do 2025 roku.

Alliance for Automotive Innovation, który reprezentuje kilku głównych producentów samochodów, wymienił brak infrastruktury i dostępu do materiałów do produkcji baterii oraz problemy z łańcuchem dostaw jako jedno z wyzwań związanych z przestrzeganiem harmonogramu stanowego.

Wyzwania związane z elektrycznością

Nowe zobowiązanie pojawia się, gdy Kalifornia pracuje nad utrzymaniem niezawodnej energii elektrycznej, odchodząc od elektrowni gazowych na rzecz energii słonecznej, wiatrowej i innych czystszych źródeł energii. Na początku tego roku najwyżsi urzędnicy ds. energii ostrzegali, że podczas gorących letnich dni, co zdarzyło się na krótko w sierpniu 2020 r., energia elektryczna może się wyczerpać.

W tym roku to się jeszcze nie wydarzyło. Ale Newsom, demokrata, naciska, aby ostatnia stanowa elektrownia jądrowa pozostała otwarta po planowanym zamknięciu w 2025 r., a stan może zwrócić się do generatorów diesla lub elektrowni gazowych jako rezerwy, gdy sieć jest obciążona.

Dodanie większej liczby ładowarek samochodowych zwiększy zapotrzebowanie na sieć energetyczną.

Zapewnienie dostępu do stacji ładowania jest również kluczem do zwiększenia sprzedaży pojazdów elektrycznych. Ustawa o infrastrukturze uchwalona przez Kongres USA w zeszłym roku zapewniłaby stanom 5 miliardów dolarów na budowę urządzeń ładujących co 80 kilometrów wzdłuż autostrad międzystanowych. Tymczasem Newsom zobowiązał się wydać miliardy na zwiększenie sprzedaży pojazdów o zerowej emisji, w tym poprzez dodanie ładowarek w dzielnicach o niskich dochodach.

słuchaj | Pojazdy elektryczne i górnictwo w Ontario:

Niektórzy kanadyjscy politycy i ekolodzy okrzyknęli historyczną nową ustawę klimatyczną Stanów Zjednoczonych jako okazję do przekształcenia Kanady w globalne centrum pojazdów elektrycznych i komponentów. Dzieje się tak częściowo dzięki pieniądzom i zachętom, które mogłyby pobudzić kanadyjskie firmy wydobywające minerały używane do produkcji akumulatorów do samochodów elektrycznych. Jeśli brzmi to jak wielkie zielone zwycięstwo Kanady, to właśnie tak. Ale to też jest bardziej złożone. Dzisiaj przyjrzymy się jednemu przykładowi, w którym obietnica wydobycia niklu do zasilania pojazdów elektrycznych stanowi zagadkę klimatyczną: Pierścień Ognia, bogaty w minerały, ale wrażliwy ekologicznie region północnego Ontario. Naszym gościem jest Emma McIntosh, reporter środowiskowy Narwhal, Ontario.

Elise Haynes

„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *